Nie
od dziś wiadomo, że szczerość w związku między dwojgiem ludzi to
prawdziwy skarb. W końcu bez niej trudno o zaufanie wobec partnera, a
bez zaufania budowanie związku nie ma większego sensu… Ale czy to samo
dotyczy szczerości w kwestiach związanych z seksem?
Pewnie
wielokrotnie słyszałaś, że warto nauczyć się rozmawiać z mężczyzną o
swoich potrzebach, pragnieniach, fantazjach, o tym co Ci się podoba, a
co trochę mniej… I oczywiście ja się pod tym podpisuję. Takie rozmowy
wymagają nieco praktyki i wyczucia, ale na dłuższą metę wyjdą Wam tylko
na dobre.
Na
pewno też szczerość jest ważna w tym sensie, że nie warto w łóżku
udawać czegoś, czego się nie czuje. Sztandarowym przykładem jest tu
udawanie orgazmu, ale da się to rozciągnąć na wszystkie rzeczy, które
kiedykolwiek przemilczałaś czy pochwaliłaś, mimo że tak naprawdę
zupełnie Ci się to nie podobało. Nie warto w takich sytuacjach kłamać,
bo w końcu skąd facet ma wiedzieć, że tego nie lubisz, jeśli mówisz mu
coś zupełnie innego?
Ale
szczerość w łóżku to nie tylko mówienie o potrzebach i odczuciach.
Niektórzy rozumieją szczerość jako podzielenie się z partnerem całą
swoją historią – chcą, żeby partner wiedział o nich wszystko, łącznie z
imionami i temperamentem poprzednich kochanków. Można by argumentować,
że takie podejście do sprawy, jest uczciwe. Ale czy na pewno jest dobre?
Zastanów
się, jak byś się czuła, gdyby Twój facet opowiedział Ci o jednej ze
swoich byłych dziewczyn: pięknej, szczupłej, długonogiej blondynce z
ogromnym temperamentem, niespożytymi siłami i otwartością na wszelkie
możliwe nowinki? Założę się, że momentalnie zaczęłabyś myśleć o swoich
zbyt grubych udach i zahamowaniach. Zaczęłabyś się zastanawiać, co
robisz nie tak i czy on myśli o tamtej, kiedy się z Tobą kocha. I od tej
pory to, co kiedyś było całkiem przyjemnym seksem, stałoby się dla
Ciebie stresującym doświadczeniem i źródłem niepewności.
A
teraz pomyśl o tym, że faceci przeżywają takie rzeczy jeszcze bardziej!
Przecież spora część ich samooceny zależy właśnie od tego, jakimi są
kochankami i czy ich partnerki są zadowolone. Wyobraź sobie, jak Twój
facet by się zestresował, gdybyś opowiedziała mu o tym niesamowitym
przystojniaku, który z łatwością sprawiał, że miękły Ci kolana… Zacząłby
się z nim porównywać, wypytywać Cię o więcej szczegółów, których tak
naprawdę wcale nie chciałby znać, a potem nie mógłby wyrzucić z głowy
widoku Ciebie w ramionach innego mężczyzny…
A
to skomplikowałoby nie tylko Wasze życie erotyczne, ale i cały związek.
Niedowartościowany facet, który czuje się od kogoś gorszy i boi się, że
nie potrafi sprostać Twoim oczekiwaniom, potrafi być naprawdę
uciążliwy, nie mówiąc już o tym, że po prostu czuje się nieszczęśliwy, a
Ty masz poczucie winy, że cokolwiek mu powiedziałaś…
Czy
więc absolutna szczerość w łóżku ma sens? Na pewno warto być z nią
bardzo ostrożnym i dobrze zastanowić się nad wszystkimi konsekwencjami
informacji, którymi chciałabyś się podzielić. I tych, o które może
czasem wypytujesz swojego partnera, mimo że tak naprawdę wcale nie
chcesz znać odpowiedzi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz